Wspinanie zimowe bardzo różni się od zwykłej wspinaczki skałkowej, jest również zdecydowanie inne od skałkowego drytoolingu. Zimowe wspinanie wymaga bardzo dobrego przygotowania teoretycznego i praktycznego, niezbędny również będzie sprzęt zimowy.
Czytaj więcej
Należy dobrać go rozważnie, korzystając ze swojej wiedzy, a także porad bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek. Niezbędna będzie znajomość miejsca, do którego się wybieramy, ze względu na warunki, jakie będą tam panować. Hala Gąsienicowa to miejsce, które bardzo często polecane jest do rozpoczęcia przygody z zimowym wspinaniem. Obfituje w drogi od łatwych, przez średnie, aż do średnio trudnych. Kolejną propozycją jest Morskie Oko, gdzie rozrzut trudności dróg jest nieco większy - są zupełnie łatwe, ale są też ekstremalnie trudne. Do wspinania lodowego niezbędne będą raki, z jednym lub dwoma zębami atakującymi. Zęby nie powinny być za krótkie, bo sprawią nam trudności w trakcie wbijania w podłoże. Do tego powinniśmy się wyposażyć w czekany, pieszczotliwie zwane dziabami lub dziabkami. Ich rączka powinna zapewniać dobry, stabilny chwyt. Warto wyposażyć się również w śruby lodowe, które wkręcamy w lód. Aby zapewnić sobie bezpieczeństwo w przypadku poważniejszych wypraw dobrze jest mieć ze sobą łopatę lawinową, sondę lawinową czy detektor lawinowy. Poprawnie skompletowany sprzęt sprawi, że zimowa wyprawa będzie czystą i bezpieczną, choć wymagającą, przyjemnością. Uprzyjemnią ją nam małe i bardzo przydatne ogrzewacze chemiczne, które sprawią, że nasze dłonie i stopy zawsze będą ciepłe.